Tego dnia jak tradycja nakazuje w Przedszkolu odbyło się wielkie pączkowe obżarstwo. Przyjemność dla podniebienia była tym większa, że nie były to zwykłe pączki ze sklepu. Były to pyszne, domowe racuszki usmażone własnoręcznie na oleju w kuchni przez panią Ulę. Gorące, słodkie i pachnące. Mniam, mniam